Chodzi o wlot autostrady w Katowicach na pasie w stronę Krakowa. Z czterech pasów do jazdy zostały tam tylko dwa. Powodem zwężenia jest remont nawierzchni. Jakby tego było mało, kilkaset metrów dalej jest kolejne zwężenie - tam remontowany jest wiadukt. Skutek tego jest taki, że już teraz tworzą się tam długie korki, a samochody toczą się w żółwim tempie. Im bliżej popołudniowego szczytu - tym korek będzie dłuższy.