- Chcemy wiedzieć, ilu pacjentów będzie teraz zmuszonych do jeżdżenia po województwie w poszukiwaniu specjalistów. Chodzi także o to, byśmy umieli odpowiedzieć pacjentom, gdzie jest teraz poradnia, której potrzebują - powiedział Kracik. Wojewoda chce się także dowiedzieć, które poradnie specjalistyczne po konkursach ofert nie uzyskały kontraktów. Konkursy na świadczenia medyczne w Małopolsce zostały ogłoszone po raz pierwszy od czterech lat. Wcześniej kontrakty placówek medycznych były przedłużane aneksami. Największe kontrowersje w Małopolsce wywołał proces kontraktowania świadczeń w poradniach specjalistycznych. Według przedstawicieli części placówek niekoniecznie wygrali najlepsi - posiadający najlepszy sprzęt i kadrę. Według NFZ zasady rankingowania placówek były takie same w całym kraju, a nowe podmioty, które walczyły o kontrakty były kontrolowane czy ich oferta jest zgodna ze stanem faktycznym. Wojewoda spotkał się w środę z przedstawicielami m.in. Stowarzyszenia Szpitali Małopolski i Związku Pracodawców Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej. - Prawdopodobnie nikt dziś w Małopolsce, poza dyrekcją oddziału NFZ, nie ma obrazu, jak wygląda mapa świadczeń medycznych, ile porad danej specjalności wykupiono w konkretnym powiecie, w konkretnym mieście na rok 2011 - powiedział Marcin Kuta, prezes Stowarzyszenia Szpitali Małopolski. - Białe plamy w dostępie do lekarzy nie polegają wyłącznie na niewykupieniu świadczeń. Chodzi raczej o to, że wykupiono je dla danej populacji daleko, gdzieś indziej. Nie wiemy, dlaczego i nie wiemy, czy rzeczywiście wygrał lepszy - mówił. Dodał, że świadczeniodawcy chcą, by oferty placówek startujących w konkursach były jawne, by można było je ze sobą porównać i uzyskać informacje, dlaczego jedna placówka medyczna została w rankingu NFZ oceniona wyżej a inna niżej. Wojewoda zamierza też napisać pismo do prezesa NFZ i minister zdrowia popierające propozycję kontroli procesu kontraktowania świadczeń medycznych w Małopolsce. Jak poinformowała rzeczniczka małopolskiego NFZ Jolanta Pulchna, to dyrekcja Małopolskiego Oddziału NFZ - w związku zainteresowaniem mediów i falą ataków dotyczących wyników konkursów ofert - zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia oraz Prezesa NFZ o kontrolę legalności i rzetelności konkursów. Według Pulchnej po konkursach kontrakty zaproponowano w Małopolsce 1850 poradniom specjalistycznym, a nadal toczy się 131 konkursów uzupełniających w tym zakresie. Łącznie w specjalistycznej opiece ambulatoryjnej o kontrakty starało się 90 nowych placówek, dla ok. 50 z nich negocjacje z NFZ zakończyły się pomyślnie. Jeśli chodzi o lecznictwo szpitalne, kontrakty mają być zawarte z 49 szpitalami (1035 oddziałów). - Nie ma w Małopolsce sytuacji, by w którymś z powiatów pacjenci byli pozostawieni bez opieki lekarskiej. Są natomiast miejsca w których większa placówka, obsługująca np. kilka gmin wygrała w konkursie ofert z mniejszą - mówiła Pulchna. - Pieniędzy na rok 2011 jest więcej, udało się kupić więcej świadczeń, w tym także więcej porad specjalistycznych. W miejsce podmiotów, które nie dostały kontraktów, pojawiły się nowe - dodała.