69-letnia kobieta zginęła w domu w pobliżu małopolskich Myślenic. - Ustalamy, czy do ugodzenia doszło w wyniku wypadku czy celowego działania przez wnuczkę - powiedział polsatnews.pl mł. insp. Sebastian Gleń z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Jak wyjaśnił, w piątek południu pod numer 112 zadzwonił mężczyzna z miejscowości Wiśniowa, informując o rannej kobiecie - swojej sąsiadce. Nastolatka nie została zatrzymana - 69-latka miała jedną ranę kłutą, zadaną prawdopodobnie nożem. Mogła to zrobić 14-letnia wnuczka przebywająca z nią w domu - wyjaśnił Sebastian Gleń. Trwają ustalenia, czy do ugodzenia doszło w wyniku wypadku czy celowego działania nastolatki. Dziewczynie udzielono pomocy psychologiczno-psychiatrycznej. Nie została ona zatrzymana. - Czynności w tej sprawie prowadzą policjanci z Myślenic pod nadzorem prokuratora z tamtejszej prokuratury - dodał rzecznik, podkreślając, że ze względu na dobro sprawy, nie może mówić o szczegółach. - Funkcjonariusze rozpytują, przesłuchują domowników, sąsiadów i potencjalnych świadków tego zdarzenia - zakończył Gleń.