W tym roku wigilia organizowana od lat w klasztorze oo. Franciszkanów, odbyła się po raz drugi w innym miejscu - w restauracji Stara Zajezdnia przy ul. św. Wawrzyńca. Po przywitaniu wszystkich obecnych, wspólnej modlitwie, życzeniach, które złożył metropolita krakowski Marek Jędraszewski i przedstawiciele władz miasta, oraz tradycyjnym łamaniu się opłatkiem, ubodzy zasiedli do wieczerzy wigilijnej. Złożyły się na nią tradycyjne świąteczne potrawy - barszcz z uszkami, smażony karp z ziemniakami i surówką, kluski z makiem, ciasta, napoje i owoce. "To wy jesteście nadzwyczajni i najdrożsi tego wieczoru" - zwrócił się do zebranych abp Jędraszewski. "I za to, że zechcieliście przyjść i skorzystać z zaproszenia, za to, że chcieliście być razem - za to wam wszyscy bardzo dziękujemy" - podkreślił. Jak mówił metropolita, obecność zebranych "potwierdza słowa, które niejednokrotnie wypowiadał św. Jan Paweł II, mówiąc, że ten, kto przyjmuje dary, obdarza dającego dużo bardziej niż ten, który ma coś w ręku do ofiarowania drugiej osobie". Metropolita życzył zgromadzonym, aby wigilijny wieczór przeżyli "razem, w poczuciu braterstwa, z Panem Bogiem, który przychodzi do nas". "Niech ciepło, które jest między nami, jeszcze bardziej się pogłębia. Niech życzliwość bije z oczu każdej i każdego z nas, moi drodzy" - mówił. W przygotowaniu wigilii pomagali harcerze ZHP i ZHR, wolontariusze Caritas oraz młodzież z OHP w Krakowie. Wigilia zorganizowana w Krakowie jest jedną z 24 wigilii przygotowywanych przez Caritas diecezjalne. W całej Polsce wzięło w nich udział niemal 10 tys. osób. Caritas Archidiecezji Krakowskiej organizuje Wigilię dla Bezdomnych i Samotnych od 1991 r. Początkowo odbywała się ona na Dworcu PKP w Krakowie, a potem, przez wiele lat w krużgankach klasztoru oo. Franciszkanów. Co roku przychodzi na nią około tysiąca osób. Dla każdego organizatorzy starali się zapewnić miejsce przy stole i paczkę z produktami żywnościowymi na okres Świąt Bożego Narodzenia.