Ojciec Gracjan w mandatum, czyli obrzędzie pokory, uczestniczył po raz pierwszy. Tradycja nakazuje, by w Wielki Czwartek to kustosz kalwaryjskiego sanktuarium obmywał nogi apostołom. Bernardyn objął tę godność latem ubiegłego roku. Zastąpił ojca Damiana Muskusa, którego papież Benedykt XVI w lipcu 2011 roku mianował biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej. Po inscenizacji rzesze wiernych wyruszyły sprzed bazyliki do kaplicy Ogrójec, gdzie aktorzy - bernardyni, którzy opiekują się sanktuarium, oraz świeccy - zainscenizowali Ostatnią Wieczerzę, a także sceny modlitwy w ogrodzie oliwnym i pojmania Jezusa. W postać Zbawiciela wcielił się brat Terencjan, kleryk I roku kalwaryjskiego Wyższego Seminarium Duchownego. Później "żołnierze", którymi tradycyjnie są mieszkańcy Szczyrku w Beskidzie Śląskim, przeprowadzili Chrystusa przez rzekę Cedron do kaplicy u Kajfasza, gdzie odbyło się przesłuchanie Zbawiciela przed Najwyższą Radą. Czwartkową część misterium zakończy wieczorem msza święta oraz całonocna adoracja Najświętszego Sakramentu. Ewangeliczne inscenizacje poprzedziło wcześnie rano nabożeństwo eucharystyczne. Bernardyni uroczyście poświęcili "wieczerzę pańską", czyli opłatki, które pielgrzymi zabiorą ze sobą, by przekazać bliskim. W Wielki Piątek podczas misterium przedstawione zostaną sceny ukrzyżowania Chrystusa. Uroczystościom przewodniczył będzie metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz, który wygłosi słowo pasterskie. Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej jest jednym z głównych ośrodków kultu maryjnego w Polsce. Równolegle z klasztorem Bernardynów wybudowano Dróżki Męki Pańskiej, przypominające kompozycją miejsca święte w Jerozolimie. Tradycja odprawiania w Kalwarii Zebrzydowskiej misterium sięga czasów powstania sanktuarium, czyli początków XVII wieku.