W powiecie wadowickim trudno było znaleźć miejsce, gdzie mieszkańcy nie zmagaliby się z powodzią. Jeszcze w poniedziałek wydawało się, że sytuacja na Skawie i Wiśle w powiecie wadowickim jest stabilna. Wczoraj sytuacja znacznie się pogorszyła. Na zaporze w Świnnej Porębie zwiększono zrzut wody, co od razu wpłynęło na sytuację na Skawie i Wiśle. Pojawiło się realne zagrożenie, że Wisła w Łączanach (gmina Brzeźnica) po prostu wyleje. Dlatego już przed południem wójt podjął przygotowania do przeprowadzenia ewakuacji. Wczoraj nadal trudna sytuacja utrzymywała się na terenie Wadowic. Pod wodą były dziesiątki domów na Zaskawiu i w Rokowie. W nocy woda opadła z terenu osiedla Westerplatte, ale wystarczyło kilka godzin opadów, a pobliski potok Choczenka znowu przybierał na sile. Przez cały dzień w miarę stabilna była sytuacja na terenie gminy Andrychów. Natomiast w Skawinkach w gminie Lanckorona uaktywniły się usuwiska, a w Zembrzyce zostały niemal odcięte od świata, ponieważ rzeka uszkodziła główny mosty na Skawie. Wiadukt został zamknięty. W powiecie olkuskim, chociaż wody przybywa, to poza lokalnymi podtopieniami pól i piwnic domów nie ma większego zagrożenia. Przez chwilę niebezpiecznie było w Golczowicach (gmina Klucze), gdzie zabrakło 30 cm, aby rzeka Przemsza przerwała wał i zalała wieś. Udało się jednak umocnić brzeg workami z piaskiem i zapobiec powodzi. Potężne rozlewisko, zalało boisko "Orlik" przy wolbromskiej SP 1. Dla kierowców i mieszkańców uciążliwe są zalane ulice. W Wolbromiu największe problemy są na ul. Wyzwolenia, a w Olkuszu na ul. Spółdzielczej, gdzie woda zalała także przejścia podziemne pod trasą 94. Sytuacja na terenie powiatu oświęcimskiego staje się momentami wręcz dramatyczna. Wczoraj trwała batalia o uratowanie przez zalaniem oczyszczalni ścieków w Podolszu koło Zatora. Niestety, z nieba nieustannie padał deszcz, a poziom wody się podnosił. - Ze względu na zamknięte śluzy przerzut odbywa się wyłącznie poprzez wysoko wydajne pompy. Zagrożenie występuje również w części wsi Podolsze od strony stawów rybnych - raportował Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego w Oświęcimiu. Dojście w rejon oczyszczalni graniczyło cudem. Prowadząca do niej droga zostało zalana. Strażacy obsługujący potężne pompy nie ukrywali, że jest ciężko. - Na razie przegrywamy walkę z żywiołem. Woda rano była po tamte kamienie. Teraz jest już znacznie wyżej - pokazywał nam jeden z nich. Nie lepiej było też wczoraj w innych miejscach na terenie powiatu oświęcimskiego. Domy wielu ludzi stoją w wodzie. GM, SYP, PLIN Czytaj także w "Dzienniku Polskim": Wisła - stan krytyczny Obrona mostu - obrona Krakowa Wielka woda dalej zalewa