Na pożegnalną imprezę do Zakopanego ma przyjechać kilkadziesiąt tysięcy kibiców, 21,5 tysiąca z nich zasiądzie na trybunach Wielkiej Krokwi. W sobotnim konkursie, którym Małysz oficjalnie zakończy zawodniczą karierę, ma wystąpić kilkunastu czołowych światowych skoczków narciarskich oraz reprezentacja Polski. Dodatkowe pociągi - więcej miejsc PKP Intercity uruchomi dodatkowy pociąg Trójmiasta do Zakopanego. Będzie to nocne połączenie TLK. Pociąg zestawiony z wagonów sypialnych, kuszetek i wagonów klasy 2 z miejscami do siedzenia wyruszy z Gdyni w piątek o godzinie 19.41, a na miejsce dojedzie w sobotę rano. Jak powiedziała rzeczniczka spółki Małgorzata Sitkowska, pociąg nie będzie jechał przez Warszawę, tylko przez Bydgoszcz, Toruń i Włocławek. Z jednego zrobią dwa Z Warszawy do Zakopanego pojedzie w sobotę rano Express InterCity Tatry. Rzeczniczka wyjaśniła, że pociąg ten będzie miał więcej miejsc niż zwykle - będzie zestawiony nie z 8 wagonów jak zwykle, ale z 14 - trzech klasy pierwszej i 10 wagonów klasy drugiej oraz wagonu barowego. Sitkowska wyjaśniła, że między Krakowem a Zakopanem nie mogą kursować składy dłuższe niż ośmiowagonowe. W związku z tym, pociąg Tatry od stacji Kraków Płaszów pojedzie do Zakopanego jako dwa odrębne składy - jeden z nich będzie zestawiony z ośmiu, a drugi z sześciu wagonów. W niedzielę w drodze powrotnej z Zakopanego pociągi wyruszą oddzielnie, by na stacji Kraków Płaszów znów połączyć się w jeden skład do Warszawy. "Kasprowy" pojedzie później Więcej miejsc do Zakopanego przygotowały też Przewozy Regionalne. Jak powiedział rzecznik spółki Piotr Olszewski, pociąg "Kasprowy" z Krakowa do Zakopanego, który wyjedzie w sobotę z Krakowa, będzie miał ok. 500 miejsc siedzących - dwa razy więcej niż zwykle. Spółka przesunęła też godzinę wyjazdu "Kasprowego" z Zakopanego w niedzielę z godz. 17.57 na 20.30. Jak wyjaśnił rzecznik, również pociąg powrotny będzie miał ok. 500 miejsc siedzących.