Dwóch 14-latków i ich rówieśniczka będą musieli wykonać prace porządkowe na terenie kirkutu, a także wezmą udział w lekcji historii w Muzeum w Chrzanowie, gdzie dowiedzą się więcej o miejscu, które bezmyślnie zdewastowali. Sąd orzekł też w stosunku do nieletnich nadzór rodziców. Ze zgromadzonego w tej sprawie materiału dowodowego wynika, że chrzanowscy gimnazjaliści zniszczyli 59 zabytkowych macew, powodując ogromne straty. O zdarzeniu policję powiadomił dyrektor Muzeum w Chrzanowie, które opiekuje się cmentarzem żydowskim. Początkowo wydawało się, że ujęcie sprawców będzie trudne, bo ślad, który podjął policyjny pies, kończył się w pobliskim skate parku, ale dzięki pracy operacyjnej funkcjonariuszy wydziału kryminalnego, winni zostali zatrzymani. Gdyby byli dorośli, groziłabym im kara grzywny, ograniczenia, a nawet pozbawienia wolności do 2 lat. Sprawcy mają jednak zaledwie 14 lat. Za to, co zrobili, odpowiadali więc przed sądem rodzinnym. - Sąd zastosował wobec trójki nieletnich nadzór rodziców i zobowiązał ich do wykonania w październiku tego roku prac porządkowych na terenie cmentarza żydowskiego. W sumie przepracują 6 godzin. Ponadto sprawcy muszą wziąć udział w lekcji muzealnej i dostarczyć do sądu stosowne zaświadczenie. Sąd uznał, że uczniowie mają pewne luki w edukacji i muszą je jak najszybciej uzupełnić, skoro nie zadbali o to rodzice. Czyn, którego się dopuścili, tłumaczyli niewiedzą i nieświadomością - mówi Jadwiga Noworyta, prezes Sądu Rejonowego w Chrzanowie. - Nieletni pojawili się już w Muzeum. Mam nadzieje, że uda nam się ich czegoś nauczyć, a ten przykład będzie przestrogą dla innych młodocianych wandali - dodaje Zbigniew Mazur, dyrektor chrzanowskiego Muzeum. Po ostatniej dewastacji teren chrzanowskiego kirkutu jest lepiej strzeżony. Nad porządkiem i bezpieczeństwem czuwa profesjonalna firma ochroniarska, z którą podpisano umowę na ochronę cmentarza. Władze Chrzanowa rozważały też jakiś czas zamontowanie tu kamer, ale ostatecznie zrezygnowano z tego rozwiązania, gdyż było ono zbyt kosztowne. (LIZ)