Do zasłonięcia okien doszło, gdy UJ przy okazji remontu jednego z budynków uczelni wybudował obiekt, którego dach sięgnął wysokości okien ministra. Mecenas Andrzej Kubas ocenił, że "walory użytkowe, psychiczne i estetyczne mieszkania zmniejszyły się o 25 procent". Daje to stratę 100 tysięcy złotych, którą powinny pokryć władze uczelni. Rektor UJ profesor Franciszeka Ziejka odrzuca oskarżenia. Twierdzi, że minister, remontując mieszkanie, niezgodnie z prawem budowlanym wybił w ścianie okna, zapewniając sobie ów widok - o dużych walorach psychicznych - pisze "Rzeczpospolita".