Tydzień temu na Giewont ustawiła się kilkugodzinna kolejka, a na zablokowanej drodze do Morskiego Oka dochodziło nawet do rękoczynów. Dzisiaj na szczęście nie jest aż tak źle. Oczywiście przed wjazdem do Zakopanego utworzył się kilkukilometrowy korek, ale to już nikogo nie dziwi. Zatory pojawiły się także na głównych ulicach miasta, jednak górale twierdzą, że to w gruncie rzeczy pożyteczne zjawisko... Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Macieja Pałahickiego: Słuchaj Faktów RMF.FM