- Pasmo Gubałowskie to jedno z najpiękniejszych miejsc do rekreacji i wypoczynku, z piękną panoramą Tatr - przekonuje starosta tatrzański Andrzej Gąsienica-Makowski. Jak tłumaczy starosta, szlak "ceperski" to pięć tras o różnym stopni trudności i różnej długości. Wszystkie zaczynają się przy popularnych stacjach narciarskich, położonych u podnóża Pasma Gubałowskiego: przy dolnej stacji kolejki linowo-terenowej na Gubałówkę, na Harendzie i na Polanie Szymoszkowej. - Podążając trasą będzie można podziwiać panoramę Tatr, a także wejść do podhalańskich wiosek położonych za Gubałówką - powiedział starosta. Turyści na początku trasy będą mogli wypożyczyć rower, który można wwieść na Gubałówkę przy pomocy wyciągu. Spacerowicze będą mogli też wypożyczyć kijki do uprawiania nordic walking. Trasy liczą od 2 do 22,5 km. Są oznaczone na specjalnych mapkach, które będzie można dostać m.in. w punktach informacji turystycznej. Na szlaku "ceperskim" znajdują się zabytkowe kościoły, muzea oraz bacówki, które będzie można odwiedzać. Trasę wyznaczono częściowo na drogach publicznych oraz drogach leśnych i polnych. W przyszłości szlak ma się rozwijać, mają powstawać nowe wypożyczalnie rowerów, a w zimie szlak pieszo-rowerowy ma zastąpić trasa do narciarstwa biegowego. Nazwa szlaku "ceperski" ma kojarzyć się z określeniem ceper - tak górale żartobliwie nazywają turystów. Określenie ceper powstało najprawdopodobniej pod koniec XIX wieku, kiedy budowano kolej do Zakopanego. Wówczas górale mianem ceprów nazywali budowniczych linii kolejowej pod Tatrami, którzy pochodzili z różnych stron Polski i nocowali u górali. W okresie międzywojennym ceprami nazywano turystów, którzy w góry wychodzili bez odpowiedniego przygotowania.