Na Kasprowym Wierchu pracuje specjalna komisja, złożona z przedstawicieli Tatrzańskiego Parku Narodowego, Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i pracowników Polskich Kolei Linowych. Ma ona ocenić, czy można już otworzyć trasę narciarską i wyciąg krzesełkowy na Hali Gąsienicowej. Jeśli przez najbliższych klika dni utrzyma się mróz, to z pewnością uda się naśnieżyć także niżej położone trasy. Co do tego mrozu opinie są jednak podzielone. Zdezorientowani są nawet najstarsi górale. - Wczoraj takie ciepło, jeździliśmy dorożkami. A dziś, panie, sanie - mówi wozak z Zakopanego. - W kościach czuję, że będzie coś, że zarobimy do 2,5 tysiąca - żartuje drugi.