- Leżące na śniegu zamarznięte zwłoki znalazł turysta schodzący z Kondrackiej Przełęczy w stronę Doliny Małej Łąki. Nie znamy przyczyny śmierci tego człowieka, ani nawet jego danych osobowych - powiedział ratownik. Po zwłoki wyruszyła pieszo siedmioosobowa grupa ratowników. W Tatrach pada śnieg, mgła ogranicza widoczność. Złe warunki uniemożliwiły start śmigłowca. Według ratowników TOPR, odnalezionych w czwartek zwłok nie można przypisać do żadnego zaginięcia z ostatniego czasu. - Nie mamy żadnego zgłoszenia o zaginięciu. Prawdopodobnie jest to zdarzenie sprzed jednego czy dwóch dni - powiedział toprowiec. DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: ZOBACZ RAPORT SPECJALNY INTERIA.PL - POGODA NA ZIMĘ PROGNOZA POGODY DLA TWOJEGO MIASTA I REGIONU - kliknij! ZOBACZ AKTUALNĄ SYTUACJĘ NA DROGACH - kliknij! KAMERY NA STOKACH - zobacz, zanim pojedziesz na narty