Poinformował o tym dyżurny ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Roman Kubin. Turysta poruszał się po nieoznakowanym szlaku. Posiadał raki i czekan. Jego ciało odnaleźli słowaccy ratownicy z Horskiej Sluzby. 30-letni mieszkaniec Kraśnika odłączył się od swoich towarzyszy. Kiedy nie wrócił na noc do schroniska, powiadomiono TOPR. Akcja poszukiwawcza w rejonie Mięguszowieckich Szczytów nad Morskim Okiem trwała od piątkowego wieczoru. W nocy zaginionego poszukiwał patrol ratowników. W sobotę rano śmigłowiec przetransportował w rejon Mięguszowieckich Szczytów kolejną grupę toprowców. W Tatrach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Warunki są bardzo trudne. - Powyżej 2000 m.n.p.m. jest bardzo gęsta mgła, ograniczająca widoczność do 5 m. Wieje silny północny wiatr - powiedział dyżurny ratownik TOPR.