W samym Zakopanem wieje znacznie słabiej. Śnieg zaczął topnieć, bo termometry pokazują już plus sześć stopni. Jednak zanim spłynie na dobre, musi upłynąć trochę czasu. W Zakopanem leży jeszcze ponad 60-centymetrowa warstwa śniegu. Na szczycie Kasprowego ponad trzy metry białego puchu. Do rekordowej grubości pokrywy śnieżnej brakuje tylko 23 centymetrów. W Tatrach nadal obowiązuje bardzo wysoki - czwarty stopień zagrożenia lawinowego. Odwilż jeszcze pogarsza tę sytuację.