Białe plansze stanęły obok budynku tzw. Dróżniczówki przed Wodogrzmotami Mickiewicza, kontury wycięto w kształcie tatrzańskich zwierząt przedstawiają m.in. jelenia, niedźwiedzia, świstaka, orła, kozicę, rysia i wilka. Na każdej makiecie widnieje informacja z ciekawostkami dotyczącymi przedstawianych gatunków. - Białe plamy w krajobrazie Tatr to możliwa konsekwencja nieodpowiedzialnych zachowań niektórych turystów - mówi Ziobrowski. - Turyści widząc taką makietę, być może zastanowią się czy lepiej jest oglądać białą plamę czy może prawdziwe zwierzę - wyjaśnił. - Tatry to dom dla wielu chronionych gatunków dziko żyjących zwierząt. Turyści wchodząc na teren parku narodowego powinni pamiętać, że nie są u siebie i obowiązują tu pewne zasady - wyjaśnia Ziobrowski. Nieodpowiednie zachowanie turystów jak zbaczanie z wyznaczonych szlaków, pozostawianie śmieci czy dokarmianie zwierząt mają bardzo negatywne skutki dla dziko żyjących zwierząt. Zwierzęta kuszone przez ludzi jedzeniem często ulegają niebezpiecznej dla nich synantropizacji, czyli zatracaniu naturalnego lęku przed człowiekiem. Takie zwierze zazwyczaj traci instynkt samodzielnego odnajdywania pożywienia i nie potrafi powrócić już do dzikiego trybu życia. Zbaczanie z wyznaczonych szlaków z kolei niepokoi zwierzęta, które z czasem zawężają obszar swojego bytowania. Każdego roku polskie Tatry odwiedza około 3 mln. turystów, z czego jedna trzecia kieruje się do Morskiego Oka, dlatego właśnie ekspozycję edukacyjną umieszczono na trakcie prowadzącym w to popularne miejsce. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego mają nadzieję, że symboliczny przekaz trafi do turystów. Makiety zwierząt pozostaną przy drodze do Morskiego Oka przez cały rok.