- W tym roku w Ekspresie Solidarności uczestniczyć będą m.in. goście z Armenii, Kuby, Izraela, Meksyku i Turcji. Szczególnie licznie reprezentowane będą kraje anglosaskie - Wielka Brytania i Stany Zjednoczone oraz kraje byłego bloku wschodniego - Bułgaria, Rumunia i Mołdawia. Z Polski będzie 30 osób - poinformowała w poniedziałek Alicja Mongird z Europejskiego Centrum Solidarności (ECS) w Gdańsku, organizującego imprezę. Wśród uczestników Ekspresu Solidarności są m.in. studenci i doktoranci uniwersytetów w Cambridge, Oxford i Georgetown, doradcy węgierskiej partii Fidesz, działacze organizacji pozarządowych np. Amnesty International i czarnogórskiego oddziału Komitetu Helsińskiego, członkowie młodzieżówek partyjnych m.in. rumuńskiej Partii Liberalno-Demokratycznej oraz młodzi adepci dziennikarstwa z Belgii. Głównym celem organizowanego przez ECS projektu jest upamiętnienie ruchu społecznego Solidarność i jego wpływu na upadek komunizmu i zburzenie muru berlińskiego. Stacjami na trasie Ekspresu Solidarności będą: Kraków, Kopalnia Soli w Wieliczce, hitlerowski obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau, Warszawa oraz Gdańsk - gdzie na Westerplatte młodzi ludzie uczestniczyć będą w uroczystościach upamiętniających 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Oprócz zwiedzania, młodzi ludzie z całego świata będą także uczestniczyć w wykładach i warsztatach. Spotkają się też m.in. z europosłanką Różą Thun, podróżnikiem Markiem Kamińskim oraz z legendarnym przywódcą Solidarności, byłym prezydentem Polski Lechem Wałęsą. Pierwsza edycja Ekspresu Solidarności miała miejsce w grudniu 2008 r. z okazji obchodów 25. rocznicy przyznania Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla.