Aktualnie nieprzejezdny jest most kolejowy w Okleśnej oraz mosty na Przemszy w Chełmku i Wiśle między Bobrkiem a Broszkowicami. Nadal zamknięte dla ruchu są drogi w Podłężu i Brodłach oraz ulica Głowackiego w Trzebini. Zamknięto także przejazd ulicami Waryńskiego w Libiążu i Chechlaną z Mętkowa do Żarek. Jak informuje Andrzej Saternus, burmistrz Chełmka w rzece Przemsza cały czas przybywa wody. - Największe zagrożenie jest w rejonie ulicy Jaworznickiej w Chełmku. Na całe szczęście wały przeciwpowodziowe są stabilne. Mamy 2-2,5 metra rezerwy. W okolicach ul. Parkowej w Bobrku podtopionych jest 15 domów - mówi Saternus. Coraz więcej domów w gminie Krzeszowice ma już podtopione piwnice. Z zalewającą gospodarstwa wodą nadal walczą mieszkańcy Tenczynka. Trudna sytuacja jest w Filipowicach, gdzie woda wdarła się także do biblioteki i Centrum Kształcenia Ustawicznego w piwnicach domu kultury. Zabezpieczenia były konieczne na ul. Leśnej w przysiółku Gwioździec w Krzeszowicach. - Od wczoraj sytuacja w naszej gminie niewiele się zmieniła. - informuje Maciej Nowak ze stanowiska zarządzania kryzysowego UM w Krzeszowicach. Woda zalała także posesje przy ul. Bandurskiego w Krzeszowicach, płynąc łąkami od Filipówki. Trudna sytuacja jest także w Zalasiu, gdzie w wyniku deszczu osunęła się skarpa, na której stoi dom. Mieszkającą tam kobietę zabrała rodzina. - Na razie dajemy sobie radę własnymi siłami. Nasi strażacy pomagają jednostkom w sąsiednim Czernichowie, gdzie woda podtapia urząd gminy - dodaje Maciej Nowak. ES, MK