W pokazie, odbywającym się w powietrzu, na Wiśle i jej brzegu uczestniczyli żołnierze wszystkich jednostek wchodzących w skład Wojsk Specjalnych: Grom, Agat, Nil, Formoza i Komandosów. Po pokazie w rejonie Wzgórza Wawelskiego publiczność mogła także zobaczyć sprzęt będący na wyposażeniu jednostek specjalnych. Podczas apelu medalami i odznaczeniami uhonorowano zasłużonych dla Wojsk Specjalnych żołnierzy i cywilów. - To 6. rocznica utworzenia dowództwa wojsk specjalnych, po raz pierwszy wojska specjalne wyszły z koszar, by szerszej publiczności zaprezentować swoje umiejętności. Ale to także moment, w którym możemy podsumować to, co udało się osiągnąć w ciągu tych 6 lat - powiedział dziennikarzom po pokazie obecny na uroczystościach wiceminister Obrony Narodowej Robert Kupiecki. - Sprawność naszych żołnierzy potwierdzono w toku wielu operacji, przede wszystkim w Afganistanie; oceny, które otrzymują od strony swoich sojuszników i swoich dowódców są potwierdzeniem, że decyzje podjęte kilka lat temu o wydzieleniu, czy skonsolidowaniu w ramach sił zbrojnych wojsk specjalnych były decyzjami słusznymi - powiedział wiceminister. Pytany o plany dalszych działań Wojsk Specjalnych, szczególnie po wyjściu z Afganistanu, stwierdził: - W tej chwili w Sojuszu Północnoatlantyckim trwają prace nad wypracowaniem nowej koncepcji zaangażowania Sojuszu po 2014 roku i jest zbyt wcześnie by przesądzać charakter zaangażowania w ogóle sił sojuszniczych, ale sił polskich także. Na pytanie, czy wojska specjalne zostaną dłużej w Afganistanie, wiceminister powiedział: - W 2014 roku Sojusz Północnoatlantycki kończy swoje zaangażowanie, wojska wychodzą z Afganistanu. To co dotyczy perspektywy po roku 2014 jest w tej chwili przedmiotem rozmów w ramach NATO. Podczas pokazu zaprezentowano m.in. przelatujące na małej wysokości podstawowe samoloty transportowe, będące na wyposażeniu Sił Powietrznych (C-130 HERCULES, CASA-295M, M-28); desant skoczków do Wisły i podjęcie ich przy wykorzystaniu miękkich łodzi operacyjnych oraz desant na barkę z pokładu statku powietrznego M-28. Na wystawie zaprezentowano m.in. broń i pojazdy specjalne, środki pływające i wiele innego sprzętu, który jest rzadko spotykany w innych jednostkach w kraju. Święto Wojsk Specjalnych poprzedziła w piątek międzynarodowa konferencja naukowa "Beyond Neptun Spear - współczesne wyzwania dla sił specjalnych", współorganizowana przez Uniwersytet Jagielloński. Motyw przewodni debaty "Beyond Neptune Spear" nawiązywał do kryptonimu spektakularnej operacji amerykańskich sił specjalnych z maja 2011 roku, zakończonej neutralizacją Osamy bin Ladena. Operacja uważana jest za przełomowy moment w działaniach wojsk specjalnych, wyznaczający nowe trendy w działaniach jednostek specjalnych. Krótka historia Wojsk Specjalnych Wojska Specjalne status odrębnego rodzaju Sił Zbrojnych uzyskały 24 maja 2007 roku. Podjęta wówczas decyzja wynikała z potrzeby konsolidacji rozproszonych w różnych strukturach Sił Zbrojnych jednostek specjalnych. Przed decyzją o konsolidacji pod wspólnym dowództwem Jednostka Wojskowa GROM podlegała bezpośrednio szefowi MON, 1. Pułk Specjalny Komandosów z Lublińca należał do Wojsk Lądowych, a Grupy Specjalne Płetwonurków - do 3. Flotylli Okrętów Marynarki Wojennej. Obecnie pod komendą Dowództwa Wojsk Specjalnych w Krakowie funkcjonują: Jednostka Wojskowa GROM (Warszawa), JW Komandosów (Lubliniec), JW Formoza (Gdynia), JW Agat (Gliwice) oraz JW Nil (Kraków). Trwa tworzenie 7 Eskadry Działań Specjalnych, która osiągnie gotowość do końca 2013 roku. Szefem Wojsk Specjalnych jest gen. bryg. Piotr Patalong. Ponadto dowódcy Wojsk Specjalnych podlegają bezpośrednio Zadaniowe Zespoły Bojowe kierowane do operacji specjalnych w ramach misji ISAF w Afganistanie. Każda z jednostek Wojsk Specjalnych posiada swoją specyfikę i jest przygotowana do określonych zadań. W Wojskach Specjalnych służy trzy procent żołnierzy Wojska Polskiego. Koszt ich funkcjonowania wynosi około 2,75 proc. rocznego budżetu MON.