Pierwszy w Polsce publiczny punkt ładowania pojazdów elektrycznych uruchomiono kilka dni temu w Warszawie; być może jeszcze w tym roku pierwsza taka stacja pojawi się również w Krakowie - powiedziała Katarzyna Kamińska z firmy Green Stream Polska. Takie punkty mają powstać w ramach projektu badawczego realizowanego przy wsparciu Unii przez Green Stream Polska, klaster zrzeszający instytucje naukowe, przedsiębiorców i osoby prywatne z całego kraju. Na projekt zarezerwowano 20 mln zł. Komisja Europejska zamierza bowiem przeznaczyć 5 miliardów euro na Inicjatywę Zielonego Samochodu, która obejmuje m.in. wsparcie dla producentów samochodów elektrycznych i hybrydowych. Wszystko z myślą o promocji przyjaznych środowisku środków transportu. Zaplanowano, że stacje do ładowania samochodów na prąd - podobne do tej warszawskiej - powstaną również w innych polskich miastach, w tym w Krakowie, Katowicach, Gdańsku oraz Mielcu. - Kraków okazał się niezwykle dynamiczny w załatwianiu związanych z tym spraw. Bardzo dobrze układa się współpraca z Biurem Infrastruktury Miasta; typowane są lokalizacje takich stacji, od razu zbierane opinie, m.in. plastyka, co do wyglądu tych urządzeń, które mają stanąć na ulicach miasta - powiedziała "Dziennikowi Polskiemu" Katarzyna Kamińska. - Green Stream Polska szukał partnerów do tego projektu w Polsce i szybko znał ich w Krakowie; podpisaliśmy list intencyjny w tej sprawie - mówi Wiesław Starowicz, wiceprezydent Krakowa. - Wskazaliśmy już pięć lokalizacji, które mogą być wykorzystane nawet jeszcze w tym roku. Pierwsze punkty ładowania pojazdów elektrycznych mogłyby się pojawić w rejonie siedzib Urzędu Miasta czy miejskich jednostek - przy al. Powstania Warszawskiego, ul. Centralnej, Wielickiej, Dietla (koło wylotu ul. Wielopole), a ponadto w okolicy placu Na Groblach. Projekt jest w całości finansowany przez Unię , więc za zainstalowanie stacji ładowania gmina nie będzie płaciła. - Stacje są produkowane przez Instytut Elektrotechniki w Warszawie. W ramach testu będą stały na ulicach przez 18 miesięcy. Trzeba by tylko zapłacić za kartę czipową, która umożliwi korzystanie z nich - informuje przedstawiciel Green Stream Polska. Samo korzystanie z nich byłoby w tym okresie również bezpłatne. Ponieważ projekt badawczy zakłada przeprowadzenie testów - konieczne będą oczywiście samochody, które będą korzystały z systemu. Dlatego, w ramach programu pilotażowego, Krakowowi zostanie bezpłatnie użyczonych kilka samochodów elektrycznych - o wyglądzie takim jak zwykłe auta (2- lub 4- 5-osobowe). Jeśli jednak jakikolwiek inny pojazd elektryczny będzie miał np. standardową wtyczkę, także będzie mógł skorzystać z takiej stacji. W sumie przewiduje się, że do czerwca przyszłego roku zamontowanych zostanie 330 punktów na terenie całej Polski, a z wstępnych przymiarek wynika, iż w Krakowie powinno się pojawić około 30 "punktów ładowania - publicznego dostępu", czyli na ulicach.Ponadto, jako podstawowe, zostaną zamontowane punkty garażowe (prawdopodobnie tyle, ile Kraków otrzyma aut), w miejscach, gdzie samochody będą parkowały. Samochody elektryczne nie ustępują w osiągach pojazdom o napędzie spalinowym, a są bardziej przyjazne środowisku; nie emitują spalin, nie hałasują. - Są też dużo tańsze w eksploatacji - koszt pokonania 100 km to ok. 3 złote, a auto stojące w korku nie zużywa prądu - dodaje Katarzyna Kamińska. Jedynie na naładowanie akumulatora trzeba zarezerwować kilka godzin. J.ŚW jswies@dziennik.krakow.pl