Silny wiatr w Tatrach, osiągający w porywach prędkość do 115 km na godz., unieruchomił dziś kolej linową na Kasprowy Wierch i wyciągi krzesełkowe dla narciarzy. W Tatarach panują trudne warunki turystyczne; obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. To jeszcze nie wiosna Na Podhalu temperatura znacznie wzrosła i zaczęła się odwilż. Termometry w Zakopanem pokazują siedem stopni Celsjusza. Zdaniem synoptyków w najbliższych dniach wysoko w Tatrach wiatr będzie osiągał w porywach prędkość do 130 km na godz., a w Zakopanem do 80 km godz, a na Podhalu będzie padał deszcz. Jak powiedział kierownik zakopiańskiej stacji meteorologicznej IMGW Michał Furmanek, to jedynie chwilowe ocieplenie, po którym przyjdzie kolejna fala mrozów. - Na wiosnę trzeba będzie jeszcze poczekać - dodał. W Tatrach wciąż niebezpiecznie Warunki do uprawiania turystyki powyżej górnej granicy lasu są trudne. Szlaki są zawiane i w większości nieprzetarte - informuje Tatrzański Park Narodowy. Silny i porywisty wiatr utrudnia poruszanie się. Z upływem dnia śnieg robi się mokry i grząski. Do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr niezbędne jest doświadczenie górskie zimowe oraz posiadanie sprzętu zimowego. W Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego - oznacza to, że lawiny mogą schodzić samoczynnie. Na Kasprowym Wierchu leży 168 cm śniegu. Halny trzeba przeczekać Z silnym wiatrem wiąże się także potężny spadek ciśnienia, groźny szczególnie dla osób z dolegliwościami kardiologicznymi. Chorzy na serce mogą się uchronić przed taka nagłą zmianą pogody - lekarze radzą im unikać stresu, wysiłku i najlepiej zostać w domu. Nawet ludzie zdrowi powinni ograniczyć palenie papierosów, picie kawy, alkoholu, a nawet herbaty. Niestety na halny i spadek ciśnienia nie ma rady. Trzeba po prostu je przeczekać. Prognoza pogody dla twojego miasta i regionu. Sprawdź!