Kierowca w Klikuszowej zabrał do autokaru ponad 80 dzieci, mimo że miał tylko 42 miejsca. Inspektorzy Transportu Drogowego twierdzą, że jeszcze nie spotkali się z takim lekceważeniem przepisów i zasad bezpieczeństwa. Co więcej, autobus był w tak złym stanie technicznym, że natychmiast wycofano go z ruchu. Dowód rejestracyjny został zatrzymany, a kierowcę ukarano mandatem w wysokości 500 złotych. Mężczyzna był trzeźwy, ale trzeźwo raczej nie myślał - podsumowuje reporter radia RMF FM.