W ciągu 70 lat do konkursu zgłoszono 5 tys. 162 szopki. Największa z nich, zbudowana w 2010 r. przez rodzinę Markowskich, miała 5 metrów i 1 cm wysokości, najmniejsza - ukryta w żarówce - miała niecałe 5 cm, a wykonał ją w roku 1968 r. Witold Głuch. Szopki krakowskie różnią się od skromnych "betlejemek" przedstawiających narodziny Chrystusa w stajence. To smukłe budowle z wieżami, zawierające detale charakterystyczne dla architektury Krakowa. W takiej scenerii oprócz Świętej Rodziny, Trzech Króli, pasterzy i aniołów pojawiają się postaci z legend i postaci historyczne. - Ulubioną postacią szopkarzy jest Lajkonik, związany z najazdem tatarskim na Kraków. Częste motywy to insurekcja i Tadeusz Kościuszko. Wśród figurek pojawiają się także pan Twardowski i smok wawelski oraz znane osobistości współczesne: Lech Wałęsa i Jan Paweł II. Niemal w każdej szopce można znaleźć godło Polski i biało-czerwone flagi, umieszczane najczęściej na wieżach - powiedziała Małgorzata Niechaj, kierownik działu folkloru i tradycji Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. W swoich pracach szopkarze często nawiązują do rocznic i ważnych wydarzeń takich jak: wstąpienie Polski do Unii Europejskiej, rocznica wprowadzenia stanu wojennego, wybór Karola Wojtyły na papieża czy śmierć Jana Pawła II. - Po śmierci Ojca Świętego szopkarze przedstawiali nie dramaturgię tego zdarzenia, ale wspominali papieża z czułością, odwołując się do dobrych chwil z jego pontyfikatu - oceniła w rozmowie Anna Gawrońska z tego samego muzeum, już od 35 lat zajmująca się konkursem szopek. Dziesięć lat temu podczas 60. konkursu Bronisław Pięcik w swojej szopce umieścił kolegów szopkarzy oraz figurki: pomysłodawcy konkursu Jerzego Dobrzyckiego i jurorów, m.in. Anny Szałapak. Najczęściej wykorzystywane krakowskie motywy architektoniczne to: wieże Kościoła Mariackiego, kopuła Kaplicy Zygmuntowskiej, Wieża Zegarowa Katedry na Wawelu, Wieża Ratuszowa oraz mury obronne z Barbakanem i Bramą Floriańską. W historii konkursu były też nietypowe szopki: Marian Dłużniewski umieścił w swojej szopce stadion piłkarski, by upamiętnić mszę pojednania kibiców Wisły i Cracovii, w szopce Michała Wincencika z 1984 r. był fragment Barbakanu, a Jan Bieda w 1986 r. w swojej budowli umieścił kominy nowohuckiego kombinatu. W XIX wieku szopki robili murarze zamieszkujący przedmieścia Krakowa. Sezonowość murarskiego fachu zmuszała ich do szukania zimą dodatkowego zarobku, dlatego chętnie robili szopki: małe, bez scen lalkowych, przeznaczone do sprzedaży pod Sukiennicami jako pamiątki lub duże, przystosowane do odgrywania widowiska jasełkowego, z którymi chodzili pod domach. Obecnie twórcy szopek to ludzie różnych zawodów. Wielu z nich wypracowało swój własny styl, na który składają się: charakterystyczny dobór kolorów, ulubione detale i postaci oraz sposób tworzenia lalek. Jak podkreśliła Anna Gawrońska, do stworzenia szopki potrzebna jest cierpliwość, precyzja i zmysł estetyczny. "Na pewno trzeba być artystą, umieć oddać w odpowiednich proporcjach elementy architektury" - zaznaczyła. Tradycja budowania szopek jest w Krakowie przekazywana z pokolenia na pokolenie. Do najsłynniejszych szopkarskich rodzin należą: Malikowie, Głuchowie, Dłużniewscy i Gillertowie. Z okazji jubileuszowego konkursu wydany zostanie album o szopkarzach. Pierwszy Konkurs Szopek Krakowskich został zorganizowany w 1937 r. Oceniano w nim 86 konstrukcji. Początkowo nagrodami były artykuły żywnościowe, nagrody pieniężne pojawiły się dopiero po wojnie. Konkurs wznowiono w 1945 r., od 1946 r. jego organizatorem jest Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. Rekordzistą, który w konkursie szopek uczestniczył ponad 50 razy, jest Maciej Moszew. Ponad 40 razy do rywalizacji stawali: Tadeusz Gillert oraz nieżyjący już: Witold Głuch, Stanisław Paczyński i Bronisław Pięcik. Rekordowy był rok 1986, gdy do konkursu zgłoszono 230 szopek. Na pierwsze konkursy przynoszono proste konstrukcje z tektury bądź drewna, oklejone kolorowym papierem. Umieszczano w nich papierowe, płaskie postaci i oświetlano świecami, co dziś jest zabronione. Obecnie prawie wszystkie szopki są wyposażone w ruchome elementy i podświetlane elektrycznie. - Zmieniły się materiały. Używane u zarania kolorowe papiery i bibuły zostały wyparte przez bardziej trwałe i efektowne materiały, m.in. samoprzylepne kolorowe i błyszczące folie - podkreśliła Anna Gawrońska. - Niektórzy jak Anna Malik ręcznie rzeźbią postacie - dodała Małgorzata Niechaj. Niektóre szopki mają pozytywki wygrywające znane krakowskie melodie lub najpopularniejsze kolędy. Zdaniem Anny Gawrońskiej, magia szopki krakowskiej tkwi w jej barwie i blasku. - Szopki poruszają w widzach ukrytą gdzieś głęboko strunę wrażliwości - przywołują dzieciństwo i ciepłą atmosferę świąt. Dla tych, którzy nie mogli doświadczyć szczęśliwych świąt, to spełnienie dziecięcych marzeń - oceniła Gawrońska. - Każda szopka jest inna. Niby elementy architektoniczne są te same, ale pokazywane w różnych układach. Bardzo ważne jest, że to twórcza wariacja wokół najbardziej znanych budowli Krakowa - podkreśliła Niechaj. Szopki krakowskie były pokazywane na kilkudziesięciu wystawach m.in. w Moskwie, Brukseli, Nowym Jorku, Rzymie, Paryżu, Madrycie, Barcelonie, Mediolanie, Montrealu i Tbilisi. Dla pieśniarki Anny Szałapak, z wykształcenia etnolog, szopki są tak ważne, że napisała o nich pracę doktorską, którą obroniła w listopadzie br. - Zajmowałam się szopkami od 1984 r., ale zawsze w katalogach wystaw czy publikacjach była ograniczona ilość miejsca, by o nich pisać. Tymczasem szopka krakowska jest tak ciekawym zjawiskiem, że warto jej poświęcić poważną pracę. Chciałam ją pokazać na tle szopki europejskiej. Szopek tak oryginalnych jak w Krakowie nie ma nigdzie, co stwierdzam jako doktor nauk humanistycznych - powiedziała Szałapak. Zwycięzców tegorocznego 70. Konkursu Szopek Krakowskich poznamy w niedzielę 9 grudnia. Z okazji jubileuszu Muzeum Historyczne Miasta Krakowa przygotowuje specjalną atrakcję - mapping, czyli nowoczesną formę szopki wraz z przedstawieniem jasełkowym o godz. 17.00 na placu Szczepańskim, który zamieni się w barwną świetlną szopkę. Wystawa pokonkursowa odbędzie się w Pałacu Krzysztofory.