Znajdujący się na placu Bohaterów Getta budynek dawnej apteki od 2003 r. jest oddziałem Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, a od niedawna częścią muzealnej Trasy Pamięci, w skład której wchodzą także dwa inne oddziały: Fabryka Emalia Oskara Schindlera i dawna siedziba gestapo przy ul. Pomorskiej. Od poniedziałku Apteka "Pod Orłem" będzie zamknięta dla zwiedzających. - Chcemy stworzyć w tym miejscu ekspozycję, która przybliży postać Tadeusza Pankiewicza. To on i pracownice apteki będą bohaterami opowieści, którą przekażemy zwiedzającym. Zależy nam, aby opowiadając tą historię, jednocześnie zastanowić się nad naszą pamięcią, pamięcią współczesnych krakowian. Wszyscy wiedzą o Oskarze Schindlerze, a mało kto o Tadeuszu Pankiewiczu - powiedziała Monika Bednarek, kierownik Fabryki Emalia Oskara Schindlera, współtwórczyni scenariusza nowej wystawy stałej w aptece. Aptekę "Pod Orłem" zwiedzają głównie zagraniczne grupy zorganizowane. Nowa aranżacja ma sprzyjać zwiedzaniu w małych grupach lub indywidualnie. Wnętrza apteki zostaną pieczołowicie odtworzone. Znajdą się tam meble z przełomu XIX i XX wieku, dawne naczynia i sprzęt apteczny. Nazwy poszczególnych sal będą nawiązywały do ich pierwotnych funkcji. Będą to "izba ekspedycyjna", "receptura" - gdzie wykonywano leki, "dyżurka" czyli pokój Pankiewicza, "materialnia", gdzie stały zapasy leków i "laboratorium", w którym przechowywano substancje do robienia leków. Zwiedzający dzięki filmom, fotografiom i dokumentom, będą mogli dowiedzieć się, jak wyglądało życie codzienne w krakowskim getcie. Poznają też osoby pracujące w aptece. - Będziemy się koncentrować na losach konkretnych ludzi - podkreśliła Monika Bednarek. Jak zaznaczyła, w przestrzeni muzealnej nie będzie wiele multimediów. W oknach apteki wyświetlane będą filmy, a w jednym z biurek umieszczony będzie ekran dotykowy. Do widzów mają przemawiać przede wszystkim eksponaty oraz relacje, także te nagrane w ostatnich 20 latach. W jednej z sal znajdą się szuflady z karteczkami upamiętniającymi 68 tys. krakowskich Żydów - różne kolory symbolizować będą wysiedlonych w 1940 r., tych którzy w 1941 r. zamieszkali w getcie i tych którzy przeżyli wojnę. Zwiedzający będą mogli wrzucić kartkę z informacjami o własnej rodzinie. Na wystawie przypomniane zostaną akcje wysiedleńcze z getta oraz jego likwidacja w marcu 1943 r. "Materialnia" - w której kilkadziesiąt lat temu stały zapasy leków, ziół i syropów - będzie pomieszczeniem poświęconym bywalcom apteki Pankiewicza - krakowskim artystom i naukowcom, ale też ludziom, którzy w aptece znajdowali schronienie i pomoc. Do dziś przetrwało biurko należące do Tadeusza Pankiewicza, fotografie z jego rodzinnego albumu oraz egzemplarz pierwszego wydania jego wspomnień "Apteki w getcie krakowskim" z odręcznymi notatkami autora. Zachowały się też oryginalne apteczne puszki na zioła. Jednym z najbardziej niezwykłych eksponatów będzie woreczek z biżuterią, który podczas okupacji Żydzi dali jednemu z krakowian na przechowanie i nigdy po niego nie wrócili, a osoba przechowująca go po latach przekazała kosztowności muzeum. Nowa wystawa stała ma być otwarta w marcu przyszłego roku, w 70. rocznicę likwidacji krakowskiego getta. Jej przygotowanie wraz z niezbędnymi pracami remontowymi w budynku będzie kosztowało około miliona złotych, a pieniądze będą pochodziły z środków Muzeum Historycznego i budżetu Krakowa. Apteka "Pod Orłem" została założona przez Józefa Pankiewicza w 1909 r., a potem prowadził ją jego syn Tadeusza. W 1941 r. znalazła się na terenie getta. Pankiewicz, nie będąc Żydem, dobrowolnie podjął decyzję o pozostaniu i zamieszkaniu w getcie wraz z Żydami. Jego apteka stała się miejscem świadczenia pomocy, "oazą" w okrutnym świecie. Po wojnie, w 1951 r. aptekę znacjonalizowano, a w 1967 r. przeniesiono do nowych pomieszczeń. W lokalu po aptece uruchomiono Bar Nadwiślański. Dopiero w 1983 r. w pomieszczeniach dawnej apteki otwarto izbę pamięci, zwyczajowo nazywaną Muzeum Pamięci Narodowej, a będącą formalnie placówką Domu Kultury Podgórze. W 2001 roku z apelem o godne upamiętnienie krakowskiego getta i Apteki "Pod Orłem" wystąpił ówczesny przewodniczący małopolskiego Sejmiku Bogusław Sonik. Z prośbą o poparcie tej inicjatywy zwrócił się do Romana Polańskiego, który jako kilkuletni chłopiec zdołał uciec podczas likwidacji getta. We wrześniu 2002 roku Roman Polański przeznaczył nagrodę pieniężną (100 tys. zł), otrzymaną od Fundacji Kultury Polskiej na rzecz zorganizowania w Aptece "Pod Orłem" wystawy stałej. Na początku 2004 roku 40 tys. dolarów na aptekę, na prośbę Romana Polańskiego, przekazał Steven Spielberg.