- Tej zimy wyjeżdżaliśmy do usuwania śniegu z dachów i sopli około dwudziestu razy. Jednak zgodnie z przepisami wynajęcie firmy specjalizującej się w robotach wysokościowych należy do właścicieli lub zarządców nieruchomości. My działamy tylko interwencyjnie - zastrzega st. kpt. Piotr Filipek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Chrzanowie. Od 2006 roku, kiedy pod naporem śniegu zawaliła się hala w Chorzowie, obowiązuje rozporządzenie porządkowe wojewody małopolskiego. Pod karą grzywny nakazano w nim właścicielom, posiadaczom, zarządcom i administratorom obiektów budowlanych "bieżące usuwanie z dachów śniegu i lodu, w terminach zapewniających stałe bezpieczeństwo obiektów budowlanych, ludzi i mienia". Zdaniem powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Chrzanowie Grzegorza Rysia, stosunkowo najlepiej sytuacja wygląda w budynkach wielkopowierzchniowych. Właściciele marketów z reguły dbają o usunięcie z dachu zalegającego śniegu i sopli. RAT