Remont obwodnicy Wieliczki trwa już od kilku miesięcy, ale jutro wkroczy w finałową fazę - będzie układany asfalt. To oznacza, że trzeba będzie zamknąć jeden pas ruchu. - Samochody na odcinku 3 km będą przepuszczane wahadłowo - mówi Wiesław Biernat, nadzorujący remont. Niestety korków nie da się uniknąć, dlatego lepiej wybrać przejazdy przez Nową Hutę lub Wieliczkę - ten ostatni będzie jednak przeznaczony tylko dla samochodów do 5 ton.