Krakowscy urzędnicy przesiedli się z taksówek do komunikacji miejskiej. Również na delegacje poza miasto jeżdżą busami, autobusami i pociągami. - Kilka miesięcy temu prezydent zarządził, by poszczególne jednostki Urzędu Miasta poszukały oszczędności. Przez pięć miesięcy na bieżących wydatkach rzeczowych udało się zaoszczędzić 19 milionów złotych - wyjaśnia Filip Szatanik z Biura Prasowego UMK. Wszystko za sprawą Zarządzenia prezydenta miasta w sprawie czasowego ograniczenia wydatków wydziałów i biur UMK, jednostek i zakładów budżetowych, gospodarstw pomocniczych oraz miejskich instytucji kultury. Zakaz korzystania z komunikacji taksówkarskiej to nie jedyna oszczędność. O 20 proc. zmniejszono wydatki na delegacje krajowe. Wyjazd poza Kraków może odbywać się wyłącznie po wyrażeniu pisemnej zgody przez dyrektora magistratu. Konferencje, w których biorą udział urzędnicy, odbywają się na terenie miasta. Podobnie jak szkolenia dla pracowników. Ograniczono również wyjazdy zagraniczne. - Zawsze byliśmy oszczędni. Teraz jednak te oszczędności są jeszcze większe - podkreśla Filip Szatanik. Ograniczenia bieżących wydatków dotyczą również materiałów i gadżetów promocyjnych oraz literatury fachowej, których zakup całkowicie wstrzymano. Zablokowano również połączenia na telefony komórkowe z telefonów stacjonarnych. - Oszczędzamy też na produktach spożywczych. Nie kupujemy słodyczy, kawy i herbaty. Została tylko woda - mówi Szatanik. Wkrótce możemy spodziewać się kolejnych oszczędności. - Póki co nie dotyczą one wydarzeń kulturalnych, ale trudno powiedzieć, co będzie dalej. W tym momencie trwają prace nad budżetem na przyszły rok - wyjaśnia Filip Szatanik. Katarzyna Ponikowska katarzyna.ponikowska@echomiasta.pl