Gotowi do pomocy są także policyjni psycholodzy. Pod nr. (12) 411-77-99 na dane o pasażerach oczekuje oficer dyżurny małopolskiej policji. Kolejne numery od godz. 14 uruchamia Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego: (12) 39 21 115 i (12) 39 21 300. - Nie wiemy, kto jechał pociągiem. Oczekujemy na informacje od rodzin i bliskich o tym, kto z polskich obywateli był pasażerem pociągu - powiedziała Katarzyna Cisło z zespołu prasowego krakowskiej policji. Jak poinformowała, oficer dyżurny telefonicznie odbierze dane o pasażerach, ew. poprosi o nadesłanie zdjęć i pokieruje dalszym postępowaniem rodzin. W pogotowiu jest także zespół kilkunastu psychologów policyjnych, którzy mogą udzielić pomocy rodzinom ew. ofiar. Podobnie w wojewódzkim sztabie kryzysowym dyżur dla ewentualnych rodzin obejmie psycholog z ośrodka interwencji kryzysowej. - Czekamy na rozwój wypadków. Jeżeli okaże się, że w katastrofie ranni zostali mieszkańcy Małopolski, zorganizujemy transport ich bliskich do Czech, gdyby była taka potrzeba - zapowiedziała rzeczniczka wojewody małopolskiego Małgorzata Woźniak. Do wypadku pociąg, który jechał z Krakowa do Pragi, doszło około godziny 10.45 w okolicy miasta Studenka, niedaleko Ostrawy. Jak poinformował agencję CTK rzecznik pogotowia ratunkowego w kraju morawsko-śląskim, w wypadku zginęło sześć osób a 31 zostało rannych. Polskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało w komunikacie, że według ostatnich informacji w katastrofie zginęło 6 osób a 35 jest rannych, w tym 15 jest w stanie ciężkim.