- Wprowadzenie Tory do Synagogi Remuh to ważna i radosna wiadomość dla wszystkich Żydów, zarówno wierzących, jak i ateistów. To także kolejny krok w kierunku odnowy judaizmu, który przetrwał tutaj wiele lat. Tora dla Żydów jest jak życie - powiedział przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie Tadeusz Jakubowicz. Uroczystość wprowadzenia Tory jest dla Żydów dużym świętem. Dlatego zjechali do Krakowa z odległych stron świata. Podkreślają, że uroczystość ma ogromne, niemal symboliczne znaczenie dla historii i kultury żydowskiej w Polsce. Sefer Tora to zwój z hebrajskim tekstem Pięciu Ksiąg Mojżeszowych. Jest przepisywana ręcznie przez wykwalifikowanego pisarza - sofera na zwoju białego pergaminu. Przed rokiem w krakowskiej synagodze pisarz Tory postawił na pergaminie pierwszy znak. Pozostały tekst przepisywał w Izraelu. Poniedziałkowa uroczystość wpisania ostatniej litery odbyła się w Synagodze Izaaka, oddalonej od Remuh o kilka ulic. Sofer posłużył się ptasim piórem i atramentem, kolejno pomagali mu w tym zgromadzeni w świątyni Żydzi, wywoływani przez rabina. Jedni pisali samodzielnie wedle wskazówek pisarza, inni - poprzez przyłożenie ręki do dłoni sofera. W synagodze panował radosny nastrój i gwar. Żydzi fotografowali się nad zapisywanym zwojem, był toast i poczęstunek dla wszystkich zgromadzonych. Potem zwiniętą Torę przeniesiono pod purpurowym baldachimem ulicami Kazimierza z Synagogi Izaaka do XVI-wiecznej Synagogi Remuh. Po drodze Żydzi śpiewali, klaskali i tańczyli, radując się z nowej Tory. Przemarsz stanowił też nie lada atrakcję dla turystów i mieszkańców Kazimierza. - Wprowadzenie Tory do Synagogi w Krakowie w roku, w którym obchodzimy 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej to dla nas ogromna radość i ważny krok ku odnowie judaizmu na ziemiach polskich - podkreśla Rabin Szalom Ber Stambler, dyrektor polskiej placówki Chabad Lubawicz. Chabad Lubawicz to religijna wspólnota żydowska, działająca w wielu krajach świata. W Polsce jest obecna od trzech lat, ma siedziby w Warszawie i Krakowie. Poniedziałkową uroczystość poświęcono pamięci zmarłego w zeszłym roku rabina Yossiego Raichika ze wspólnoty Chabad Lubawicz, który chciał, żeby krakowska synagoga Remuh miała nową, specjalnie dla tej świątyni przepisaną Torę. Krakowska Synagoga Izaaka, gdzie rozpoczęto i zakończono przepisywanie zwoju, jest świątynią wspólnoty Chabad Lubawicz. - Kraków zawsze był znanym centrum Tory i Halachy w Europie i w świecie. Wprowadzenie nowej Tory do krakowskiej synagogi jest kolejnym żywym przykładem na odradzające się życie judaistyczne w tym przepięknym mieście - podkreślił rabin Eliezer Gurary, opiekun krakowskiego ośrodka Chabad Lubawicz. Dla polskich Żydów Kraków jest miastem szczególnym. Przed wojną mieszkało tu około 60 tys. Żydów, którzy stanowili czwartą pod względem wielkości społeczność żydowską w Polsce.