O Trasę Bagrową wojna toczyła się przez kilka lat. Miała przecinać zabytkowe tereny przy al. Jerzmanowskiego oraz spowodować wyburzenie 26 domów, w których mieszkało 66 osób. Pod protestem przeciwko trasie podpisało się 10 tys. osób. W końcu w 2003 roku została wykreślona ze studium zagospodarowania przestrzennego Krakowa. Teraz okazuje się, że autorzy nowego studium powrócili do starej koncepcji. Trasa została jednak odsunięta nieco na wschód. - Trasa Bagrowa ma przebiegać według nowej wersji przez zabytkowy park Jerzmanowskich, który ma 200 lat. Wyznaczona została także przez park rzeczny zaplanowany przy potoku Drwinka. W tej okolicy znajduje się kilkadziesiąt domów, które pewnie będą musiały zostać wyburzone - mówi radna Grażyna Fijałkowska. Zapowiada, że jeśli Trasa Bagrowa nie zostanie wykreślona z nowego studium, to będzie głosowała przeciwko jego uchwaleniu. Według radnych projekt studium ma jeszcze jeden kontrowersyjny zapis: obniża rangę trzeciej obwodnicy Krakowa. - Została zapisana jako trasa o mniejszym priorytecie. Znalazła się dopiero na trzecim miejscu pod względem kolejności budowania, a w dodatku nie jest uwzględniona w całości, tylko w części: Trasa Zwierzyniecka oraz Pychowicka. Zabrakło Trasy Łagiewnickiej - mówi radny Grzegorz Stawowy. Jan Maciej Chmielewski, pełnomocnik prezydenta ds. studium zapewnia, że Trasa Łagiewnicka nie została wykreślona, tylko może być zbudowana znacznie później. - Najważniejsza jest Trasa Zwierzyniecka z tunelem pod wzgórzem św. Bronisławy - mówi prof. Chmielewski. Nowe studium, choć gotowe jest już od kilku miesięcy, nadal znajduje się w fazie konsultacji wewnątrz Urzędu Miasta. Zgodnie z założeniem miał to być dokument śmiały i z nową wizją rozwoju Krakowa, dlatego do jego wykonania zatrudniono prof. Chmielewskiego, urbanistę z Warszawy. Na razie jednak jego pomysły wprawiły część władz miasta w konsternację. - Projekt studium nie jest ostateczny, już teraz widać, że potrzebne są w nim zmiany. Studium miało zaproponować nowe rozwiązania, a nie negować te, które są w mieście wypracowane od lat - uważa radny Stawowy. Podobnego zdania jest wiceprezydent Wiesław Starowicz. - Oczekujemy od prof. Chmielewskiego uwzględnienia wieloletniego wysiłku związanego z planowaniem trzeciej obwodnicy - mówi wiceprezydent Krakowa Wiesław Starowicz. Podkreśla, że dopiero po dyskusjach poznamy ostateczną wersję nowego studium. Łukasz Osmenda, przewodniczący Komisji Infrastruktury Rady Miasta, zaznacza, że wieloletnie plany miasta związane z trzecią obwodnicą powinny być dostosowane do obecnych realiów. - Przebieg Trasy Łagiewnickiej projektowano w roku 1974. Wtedy na obszarze, przez który wyznaczono drogę, były wolne przestrzenie. Teraz powstały tam budynki. Nie można więc planować dróg utrudniając życie mieszkańcom. AM, TYM amaj@dziennik.krakow.pl