Na nic wysiłki bocheńskich piłkarzy, którzy ostatecznie ulegli na własnym boisku 0:2. Początek spotkania był bardzo wyrównany. Obie ekipy zajęte były zaciętą walką w środkowej części boiska i akcje wyprowadzały okazjonalnie. Kilka razy pod obiema bramkami dochodziło do interesujących sytuacji, żadna akcja nie zakończyła się jednak przyzwoitym strzałem. Na pierwszą bramkę kibice czekać musieli do 38 minuty. Do odbitej przez jednego z obrońców BKS piłki ruszył Łukasz Kazik. Miał on sporo wolnego miejsca, przyjął więc spokojnie piłkę i oddał strzał. Futbolówka odbiła się jeszcze od jednego z gospodarzy, w związku z czym Sylwester Kądziołka nie miał już szans na skuteczną interwencję. Nie był to zbyt dobry moment na stratę gola - nie dziwi fakt, że miejscowi nie byli w stanie wyrównać do zakończenia pierwszej połowy, a goście mogli z większym spokojem przygotować się do drugich czterdziestu pięciu minut gry. W drugiej odsłonie spotkania przyjezdni od razu przejęli inicjatywę. Na zwiększenie prowadzenia nie trzeba było długo czekać. Już w 51 minucie z zamieszania w polu karnym gospodarzy skorzystał Łukasz Popiela i tym samym ustalił wynik meczu. Był to decydujący cios, zadany zresztą w jak najbardziej odpowiednim momencie. Wytrąceni z równowagi gospodarze mieli już tylko teoretyczne szanse na ugranie czegoś w tym meczu. Ciągle starali się zdobyć kontaktową bramkę, lecz nie były to zbyt porywające próby. Goście nieźle bronili się na własnej połowie i wyprowadzili kilka kontrataków. Dwukrotnie sam na sam z Kądziołką wychodził Paweł Żaba, za każdym razem górą był jednak bocheński bramkarz. Igloo BKS Bochnia - Unia Tarnów 0:2 (0:1) 0:1 Kazik 38, 0:2 Popiela 51. Sędziował: Sławomir Steczko z Krakowa. Żółte kartki: Stolarz - Kazik, Drozdowicz. Widzów: 500. BKS: Kądziołka 4 - Bienias 3, Buczek 3, Ciężarek 3, Nizioł 3 (46 Rachwalski) - Cygan 3 (Faryński 59), Krzywda 3, Stolarz 3, Stokłosa 3 (Kupiec 77) - Zubel 3, Skirło 3. Unia: Kasprzyk 3 - Niewola 3, Sobyra 3, Bartkowski 3, Pawlak 3 - Maciosek 3, Popiela 4 (Wstępnik 82), Kazik 4 (Fryś 75), Węgrzyn 4 (Drozdowicz 60) - Radziński 3, Asseh 4 (Żaba 80). Adrian Skrzypek