Od tego momentu do swego konta zapisali tylko trzy punkty po remisach, a w międzyczasie przegrywali też mecze z teoretycznie słabszymi rywalami. Aby zmienić tą sytuację zmieniono między innymi trenera, a drużyna w każdym praktycznie meczu gra w innych, eksperymentalnym ustawieniu. Szansę na przełamanie czarnej serii drużyna z Mościc miała w sobotę podejmując na własnym stadionie Dalin Myślenice. Choć piłkarze jaskółek bardzo się starali, to nie byli w stanie ani raz poważniej zagrozić bramce rywala i uzyskany remis. 0 - 0 uznać w tych warunkach trzeba za sukces. Atmosfera w zespole nie jest najlepsza, o czym świadczy fakt, że ciężko któregoś z zawodników namówić na rozmowę przed mikrofonem, a dziennikarze mają zakaz wstępu do szatni drużyny. Nam udało się jednak porozmawiać z filarem defensywy zespołu Unii Danielem Bartkowskim. Nieco większym optymistą od Daniela Bartkowskiego jest trener jaskółek Bogusław Kwiek, który liczy na to, że w końcu uda mu się poukładać swoją drużynę. A kolejny mecz Unia rozegra w Krakowie na Suchych Stawach, a jej rywalem będzie miejscowy Hutnik.