Policjanci przechwycili kilka tysięcy sztuk diamentów i szmaragdów. Były one zapakowane w specjalne woreczki - w każdym po kilkaset sztuk. Zatrzymani to mieszkańcy Krakowa, policja podejrzewa, że byli oni członkami grypy, która zajmowała się przemytem drogich kamieni na dużą skalę. Szlak wiódł ze wschodu, prawdopodobnie z Iranu.