Najpierw jeden z nich wypożyczył do czytelni album z grafikami Schulza, wyjął kilka rysunków i ukrył w ogólnodostępnym księgozbiorze. Pracownicy zauważyli brak bezcennych zdjęć i od razu powiadomili policję. - Najpierw zatrzymano w bibliotece pierwszego z mężczyzn, a później kolegę, który czekał na niego przed wejściem do biblioteki. Do samej kradzieży nie doszło, ale wszystko było przygotowane. Po jakimś czasie miał przyjść inny mężczyzna i te wszystkie grafiki wynieść - powiedział RMF inspektor Dariusz Nowak. Według informacji RMF, policja znalazła w mieszkaniu jednego z nich jeszcze inne grafiki. Wśród nich jedną autorstwa Brunona Schulza. Złodzieje prawdopodobnie okradali biblioteki w całej Polsce. Do pierwszej osławionej kradzieży w Bibliotece Jagiellońskiej doszło cztery lata temu. W sumie z Jagiellonki zniknęły już w sumie 94 pozycje.