Młodzież wydała oświadczenie, w którym podkreśliła, że zawieszenie okupacji jest gestem dobrej woli i chęci porozumienia ze starostwem w Wadowicach. Dalszy przebieg protestu uzależnili od poniedziałkowej decyzji samorządu. "W przypadku decyzji dla nas niekorzystnej, informujemy o możliwości zaostrzenia protestu" - napisali uczniowie. Starosta wadowicki Jacek Jończyk w rozmowie z dziennikarzem PAP powiedział w czwartek, że nie zamierza się wycofać z poparcia likwidacji zatorskiej szkoły. Podczas poniedziałkowej sesji będzie rekomendował radnym przyjęcie stosownej uchwały. Samorządowiec przypomniał, że rada w październiku ubiegłego roku opowiedziała się w uchwale intencyjnej za likwidacją placówki. Technikum Żywienia i Gospodarstwa Domowego w Zatorze jest filią Zespołu Szkół Rolniczych w oddalonej o 10 km Radoczy. Samorządu, zdaniem starosty, nie stać na jego utrzymanie. W placówce uczy się łącznie 47 uczniów w klasie II, III i IV. Najstarszy rocznik po zdaniu matury opuści mury szkoły. Podczas ubiegłorocznego naboru zgłosiło się tylko 11 chętnych. Klasa nie została utworzona, a młodzież rozpoczęła naukę w Radoczy. W przyszłym roku w szkole pozostałyby zatem dwie klasy, łącznie 24 uczniów. Budynek szkoły liczy około 450 metrów kw. powierzchni użytkowej. Posiada osiem pomieszczeń lekcyjnych plus warsztaty. Jacek Jończyk powiedział, że dla uczniów z Zatora jest miejsce na naukę w szkole w Radoczy. Starostwo jest skłonne zapewnić im dojazd na własny koszt. Pracy nie stracą także nauczyciele - na co dzień uczą bowiem w obu placówkach. W poniedziałek 20 uczniów zatorskiej szkoły rozpoczęło okupację technikum sprzeciwiając się planom likwidacji placówki. Zgromadzili się w sali gimnastycznej. Mieli ze sobą materace, śpiwory, żywność i napoje, a także podręczniki. Podczas protestu lekcje odbywały się normalnie. Nad młodzieżą czuwali dyżurujący rodzice. Starostwo ogłosiło, że zamierza likwidować szkołę w lutym ubiegłego roku. Zarząd zatwierdził wówczas wykaz mienia przeznaczonego w przyszłości na sprzedaż. W październiku rada powiatu podjęła uchwałę intencyjną o likwidacji. 30 stycznia radni podczas sesji podejmą ostateczną decyzję na temat przyszłości szkoły. 29 lutego mija ostateczny termin złożenia w kuratorium informacji o likwidacji szkoły. Opuszczony budynek starostwo chce sprzedać, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczyć na planowaną budowę pawilonu łóżkowego w szpitalu powiatowym w Wadowicach.