Do incydentu doszło w małej miejscowości niedaleko Krakowa. W nocy z 30 na 31 lipca, około godz. 22.00 jedną z ulic przechodziły dwie młode kobiety - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie. Dziewczyny rozstały się, gdy jedna z nich dotarła do swojego domu. Druga, która szła dalej, została nieoczekiwanie zaatakowana przez nieznajomego mężczyznę. Napastnik zsiadł z roweru, podbiegł do dziewczyny i zaczął ją napastować seksualnie. Kobieta zdołała wyrwać się niedoszłemu gwałcicielowi i wezwać pomoc. Krzyk usłyszał przechodzący w pobliżu mężczyzna - policjant, który przebywał w tej miejscowości na urlopie. Funkcjonariusz zareagował natychmiast i pobiegł za sprawcą, który uciekał na rowerze. Po nieudanej próbie pościgu policjant postanowił wrócić do domu, zabrać samochód i wezwać pomoc. Chwilę później, jadąc w kierunku w którym uciekł sprawca, spostrzegł go. Napastnik porzucił rower i próbował jeszcze zbiec pieszo przez pobliskie łąki, jednak po chwili został schwytany i trafił na komisariat. Zatrzymany mężczyzna odpowie teraz za usiłowanie zgwałcenia. Postępowanie w sprawie jest prowadzone pod nadzorem krakowskiej prokuratury.