W towarzyszącym ekspozycji wydawnictwie czytamy m.in., że "od 1944 do 1990 roku funkcjonariusze komunistycznej policji politycznej byli "zbrojnym ramieniem partii" - tarczą broniącą komunistów przed społeczeństwem i karzącym mieczem, za pomocą którego eliminowano szczególnie aktywnych działaczy niepodległościowych oraz przeciwdziałano aktywności liderów opozycji. Bezpieka była instytucją powołaną pod osłoną sowieckich bagnetów, następnie gwałtownie rozbudowywaną, której wyznaczono jeden zasadniczy cel - ochronę władzy partii komunistycznej. W latach 1944-1990 przeszła istotne zmiany strukturalne, które jednak nie miały wpływu na jej główne zadanie". Na wystawie pokazano struktury służb bezpieczeństwa w powiecie nowosądeckim i województwie nowosądeckim od 1946 roku, a także fotografie i służbowe biogramy szefów poszczególnych jednostek organizacyjnych. Prof. Ryszard Terlecki - dyrektor krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej mówił na otwarciu wystawy, iż daje ona możliwość "spojrzenia w twarz zła". Zgromadzone materiały pokazują kierujących zbrojnym ramieniem partii komunistycznej. Instytut Ujawnia ich twarze nie z chęci odwetu, ale jako część naszej historii, o której też powinniśmy pamiętać. "Twarze sądeckiej bezpieki" to druga wystawa, po krakowskiej, z tego cyklu. Kolejne Ryszard Terlecki zapowiada dla Kielc i Tarnowa. Goście wernisażu w sądeckim Muzeum Okręgowym złożyli kwiaty pod tablicą ks. Władysława Gurgacza - działacza antykomunistycznego podziemia, rozstrzelanego w 1949 r. w więzieniu Montelupich w Krakowie. Wystawie patronują: marszałek województwa małopolskiego Marek Nawara i prezydent miasta Ryszard Nowak. Sławomir Sikora