Śledztwo wszczęła prokuratura oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Do tej pory nie ujawniono jednak żadnych powiązań Algierczyka z organizacjami terrorystycznymi. W październiku pojawił się jednak wniosek z algierskiej prokuratury o wydanie Muarda. Według obrońcy Algierczyka fakt, że jego klient otrzymał obywatelstwo brytyjskie świadczy o tym, że nie może być terrorystą. - Przecież wiadomo, jak władze w Londynie uczulone są na kwestie terroryzmu - argumentuje prawnik. Dodaje, że jego klient od 1996 roku ma też w Wielkiej Brytanii status uchodźcy politycznego. Sam Algierczyk cały czas twierdzi, że jest niewinny. Jego obrońca tłumaczy, że Murad przyjechał do naszego kraju, aby spotkać się z Polką, którą wcześniej poznał w Londynie. Sąd odroczył posiedzenie, przedłużając jednocześnie areszt tymczasowy dla Algierczyka. W tym czasie nasze służby specjalne będą szukać jego ew. terrorystycznych powiązań.