- Przeszukaliśmy dziś rejon od Palenicy po przełęcz Obidza oraz od rezerwatu Biała Woda w kierunku pasma Radziejowej. Słowacy z Horskiej Zachrannej Służby prowadzili poszukiwania po swojej stronie. Nie natrafiliśmy na żaden ślad. Milczą też telefony komórkowe zaginionych - powiedział w czwartek naczelnik Grupy Podhalańskiej GOPR Mariusz Zaród. Akcja będzie kontynuowana do zmroku. W działaniach ratowniczych uczestniczyło w czwartek ok. 30 osób - ratownicy GOPR Grupy Podhalańskiej i Grupy Krynickiej, psy oraz policyjny śmigłowiec. Poszukiwani turyści pochodzą z Warszawy; są to kobieta i mężczyzna w wieku ok. 50 lat, ich córka oraz jej chłopak. Ratownicy rozpoczęli akcję już w nocy, gdy syn turystów powiadomił GOPR, że nie wrócili oni do miejsca zakwaterowania. Z zebranych w czwartek informacji wynika, że turyści mogli być widziani w okolicach rezerwatu Biała Woda. Niewykluczone też, że przeszli na Słowację. Ich telefony komórkowe logowały się do sieci po raz ostatni w środę późnym wieczorem.