Jak poinformowała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Nowym Sączu Lucyna Franczak, nieprawomocny wyrok zapadł w ubiegłym tygodniu przed Sądem Rejonowym w Zakopanem. - Oskarżeni nie przyznali się do winy. Sąd wyłączył jawność rozprawy, która mogłaby naruszyć ważny interes prywatny pokrzywdzonych - poinformowała Franczak. 50-letni Zdzisław M. wmawiał kobietom choroby i twierdził, że jako lekarz ginekolog może je wyleczyć za pomocą stosunku seksualnego. We wrześniu 2011 r. fałszywy ginekolog został skazany za podobne przestępstwa na cztery i pół roku więzienia. Wówczas 50-latek był również oskarżony o znęcanie się nad żoną i oszustwa. Podczas pierwszej rozprawy Daria D. występowała jako ofiara oszusta. Tym razem była współoskarżoną. D. miała informować inne kobiety o tym, że Zdzisław M. jest lekarzem i nakłaniała do poddania się proponowanym przez oskarżonego zabiegom, mającym wyleczyć ich z rzekomych schorzeń ginekologicznych. W 2008 r. Zdzisław M. wmówił 19-letniej wówczas Darii D., że jest zamożnym hrabią i ma klinikę ginekologiczną w Szwajcarii, w której leczy znanych ludzi. Uwiedziona przez "hrabiego-ginekologa" dziewczyna podróżowała z nim po Europie. Rodzice dziewczyny zgłosili jej zaginięcie na policję. Przez pół roku para była poszukiwana. Pod koniec czerwca 2010 roku zostali zatrzymani przez policję na dworcu PKP w Krakowie.