Pierwszy rekomendację Prawa i Sprawiedliwości dostał historyk i senator Piotr Boroń. Okazało się jednak, że w sondażach wypada blado - szczególnie w konfrontacji z obecnym prezydentem Jackiem Majchrowskim - dlatego na gwałt zaczęto szukać nowego kandydata. Boroniowi rekomendacji jednak nie cofnięto. Wczoraj na antenie RMF minister koordynator Zbigniew Wassermann poinformował, że także i on otrzymał poparcie i to samego prezesa partii PiS. Dziś kandydować zgodził się dyrektor krakowskiego oddziału IPN profesor Ryszard Terlecki. I on również ma poparcie samego prezesa PiS. Do wyborów jeszcze daleko, może jeszcze ktoś dostanie rekomendację prezesa.