- Jeden lekarz i jedna pielęgniarka będą przypadać na 50 tys. pacjentów - będzie tak samo jak teraz - informuje Aleksandra Kwiecień z małopolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Nie zmienią się także inne zasady: wizytę domową będzie w dalszym ciągu można zamówić tylko w koniecznych przypadkach. Zmiany w zakresie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej wchodzą w życie od 1 marca. Wynikają one ze zmian w ustawie z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej. Narodowy Fundusz Zdrowia ogłosił konkursy, ich rozstrzygnięcie planowane jest na 21 lutego. Duże zmiany od 1 marca Na czym polegają zmiany? - Do tej pory w przypadku nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej to placówka podstawowej opieki zdrowotnej, w której leczył się pacjent, zapewniała opiekę od godz. 18 do 8 rano następnego dnia, w weekendy i dni wolne od pracy. Jeśli nie miała takiej możliwości, podpisywała umowę na podwykonawstwo w tym zakresie i tam kierowała swoich pacjentów - wyjaśnia Aleksandra Kwiecień z małopolskiego NFZ. Teraz NFZ sam wybierze placówki, które dostaną pieniądze na opiekę nocną i świąteczną. Od 1 marca Kraków i sąsiednie gminy zostaną podzielone na rejony od 50 do 150 tys. mieszkańców. Te obszary nie muszą pokrywać się z granicami administracyjnymi miast, np. Kraków jest podzielony na obszary, w których znajdują się także sąsiednie gminy, m.in. Zielonki i Zabierzów. Pacjent może wybrać nocną placówkę Po rozstrzygnięciu konkursu, na podstawie którego zostanie wyłoniony jeden świadczeniodawca na cały obszar, będzie on musiał zabezpieczyć opiekę w godzinach nocnych, weekendy i dni wolne od pracy na całym swoim terenie. Nowością będzie to, że od 1 marca pacjent będzie miał możliwość wyboru placówki opieki nocnej. Teraz może skorzystać tylko z tej, z którą umowę podpisał jego lekarz rodzinny. - Nie będzie też przypisany do rejonu, w którym mieszka. Jeśli okaże się, że do innej tego typu placówki będzie miał bliżej lub z innych powodów będzie chciał się leczyć w innej - będzie mógł wybrać tę, która mu najbardziej odpowiada - wyjaśnia Aleksandra Kwiecień. Przyjdą zmiany, będzie kłopot Przedstawiciele firm, które biorą udział w konkursie, nie widzą tego tak różowo. - W konkursie NFZ nie jest premiowane to, że świadczeniodawca już ma doświadczenie w dyżurach nocnych. Może więc się okazać, że ok. 300 tys. naszych pacjentów będzie musiało poszukać sobie innego lekarza - mówi Joanna Szyman, prezes Scanmedu. AM agnieszka.maj@dziennik.krakow.pl Czytaj więcej: Trzynaście razy winny Niekończąca się historia na Zasolu Nowy dzierżawca na wiosnę FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");