- W Beskidzie Sądeckim i Niskim na niektórych odcinkach wciąż zalega 1,5 metrowa pokrywa śnieżna - mówi Maciej Ludrowski, z krynickiej grupy GOPR. - Szlaki mogą być nieprzetarte, zatem używajmy na trasie rakiet śnieżnych czy nart skiturowych. Zabierzmy ze sobą telefon komórkowy, mapę lub urządzenie typu GPS. Pamiętajmy, by o swoim wyjściu w góry, poinformować znajomych czy rodzinę - dodaje.