- Na górskim odcinku tzw. zakopianki w rejonie Rabki-Zdroju na poboczu stanęły tiry, które nie mogły podjechać pod górę. Na miejsce udają się pługopiaskarki, aby umożliwić im wyjazd - powiedział Wolski. Dodał, że tiry nie blokują przejazdu, ale ruch odbywa się powoli. Warunki na drogach Podhala są bardzo trudne. Na lokalnych jezdniach zalega śnieg, ponieważ w pierwszej kolejności pługopiaskarki kierowane są na drogi krajowe i wojewódzkie. W Zakopanem leży 76 cm białego puchu. W Małopolsce wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne. Na drogi wyjechało tu w sumie 228 pojazdów do zimowego utrzymywania tras - głównie pługi i posypywarki. Według synoptyków w czwartek w Małopolsce miejscami ma nadal intensywnie padać śnieg. Temperatura wyniesie od -8 st. C w Zakopanem do -4 w Krakowie i Tarnowie.