Treningowe centrum lawinowe wykorzystuje konsolę sterującą oraz zakopane pod śniegiem nadajniki. - Ustawiając odpowiednio trening na konsoli sterującej, można uzyskać sytuację podobną do tej na lawinisku, gdy pod śniegiem znajdują się zasypani ludzie, a osoby pozostałe na powierzchni muszą jak najszybciej je odnaleźć, wykorzystując detektory lawinowe, sondy i łopatki - wyjaśnił dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Paweł Skawiński. Detektor, sonda i łopatka Trenujący wybiera najpierw stopień trudności, określając liczbę poszukiwanych ofiar lawiny - na ekranie wyświetla się czas, w jakim powinien je zlokalizować i odkopać. Turysta musi posiadać własny detektor, sondę, łopatkę. Zdaniem naczelnika TOPR Jana Krzysztofa, kluczowe dla zmniejszenia liczby ofiar śnieżnych lawin jest upowszechnianie wiedzy i zdobywanie doświadczenia w odpowiednim planowaniu wycieczek i szacowaniu ryzyka, jakie może nas spotkać w górach. - Wymaga to rozległej wiedzy i ciągłego doskonalenia. Osoby, które nie mają możliwości zdobycia tej wiedzy, nie powinny podejmować wyjść w teren wysokogórski, zagrożony lawinami, lub powinny korzystać z pomocy fachowców - powiedział naczelnik TOPR. Ratownicy zwracają uwagę, że niezwykle ważne jest posiadanie wiedzy z zakresu ratownictwa lawinowego przez współtowarzyszy wycieczki, mających największe szanse na szybkie dotarcie do zasypanych. - By uratować osobę zasypaną lawiną, mamy tylko kilkanaście minut, a być może nawet mniej. Szanse na uratowanie daje tylko posiadanie przez każdego z uczestników wyjścia - detektora lawinowego, sondy i łopatki i umiejętności posługiwania się tym sprzętem - dodał naczelnik TOPR. - Służby ratownictwa górskiego mają bardzo małe szanse, by w koniecznym - tak krótkim czasie - dotrzeć na lawinisko i uratować zasypanego. Cała nadzieja w edukacji i upowszechnieniu sprzętu zwiększającego nasze szanse na uratowanie ofiar lawin - dodał Krzysztof. Dla wszystkich i za darmo Centrum jest umiejscowione na Polanie Kalatówki blisko popularnych szlaków turystycznych i nieopodal Hotelu Górskiego na Kalatówkach. Otwarte jest bezpłatnie dla wszystkich chętnych od świtu do zmierzchu. Dodatkowo, w każdą sobotę i niedzielę aż do zejścia pokrywy śniegu w godzinach 10-15 na Kalatówkach będzie można odbywać ćwiczenia pod okiem przeszkolonych wolontariuszy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Zakup centrum został sfinansowany przez Tatrzański Park Narodowy i PZU, partnera akcji "Lawinowe ABC". Akcja "Lawinowe ABC", która ma na celu propagowanie bezpiecznych zachowań zimą w górach i uświadamianie turystom istniejących zagrożeń, została zapoczątkowana w marcu ubiegłego roku. Bezpośrednim bodźcem do przeprowadzenia akcji stała się śmierć narciarki przysypanej przez lawinę śnieżną w lutym ub. roku w Dolinie Goryczkowej. W ramach akcji "Lawinowe ABC" powstał szereg filmów o tematyce lawinowej, zostały także opublikowane artykuły informacyjne na temat sprzętu lawinowego, głównie detektorów, oraz porady dotyczące ich użytkowania. Według ratowników, lawiny to najpoważniejsze zagrożenie, z którym można się spotkać zimą w górach. Szanse na przeżycie osób porwanych i całkowicie zasypanych przez lawinę są niewielkie. Z informacji Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wynika, że w latach 1996-2010 w polskich Tatrach lawiny śnieżne porwały 134 osoby; 39 z nich poniosło śmierć, 27 zostało rannych, a 68 osób nie odniosło obrażeń. Podczas bieżącego zimowego sezonu turystycznego w Tatrach lawiny śnieżne zabiły dwie osoby.