Według wstępnych ustaleń, kobieta straciła równowagę na wewnętrznej klatce schodowej i oparła się o balustradę, która nie wytrzymała naporu. Próbował ją ratować mężczyzna, ale razem z nią spadł. Zginął na miejscu. Mieszkańcy kamienicy obwiniają za wypadek administratora kamienicy, czyli Zarząd Budynków Komunalnych, który od lat nie przeprowadzał remontu. Pracownicy ZBK nie chcą oficjalnie komentować tego tragicznego wypadku. Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter radia RMF FM, pracownicy ZBK nie zgadzają się z oskarżeniami, m.in. z tym, że barierka ochronna była w fatalnym stanie. Jako argument przytaczają fakt, że nie złamała się, a została wyrwana ze ściany. Co było dokładnie przyczyną tego wypadku ustali biegły, który już dzisiaj ma pojawić się kamienicy przy ul. Krakowskiej. Zobacz galerię zdjęć z miejsca wypadku