Do tragicznej w skutkach bójki doszło około godziny 3.00 w okolicach ulicy Wielickiej w Krakowie. Uczestniczyło w niej kilkanaście osób. Przed przyjazdem policji mężczyźni uciekli. - Na pasie rozdzielającym jezdnie przy ul. Wielickiej znaleziono ciężko rannego w głowę 17 - latka - relacjonuje przebieg zdarzeń Katarzyna Cisło. Pomimo godzinnej reanimacji mężczyzna zmarł w karetce pogotowia. - W związku z tym zdarzeniem zatrzymaliśmy dziewięć osób. Czynności procesowe z ich udziałem zostaną przeprowadzone po ich wytrzeźwieniu - dodała policjantka. Obecnie, wszyscy przebywają w policyjnej izbie zatrzymań. Z powodu oględzin i czynności policyjnych ul. Wielicka była nieprzejezdna między godziną 5 a 7.30. Jak informuje reporter radia RMF FM, zmarły nastolatek był dobrze znany policji. Był już zatrzymywany za rozboje i awantury. Zginął od ciosów zadanych drewnianym przedmiotem. - To prawdopodobnie kij, którym mocuje się młode drzewka. Ten kij po prostu został wyrwany - poinformował w rozmowie z reporterem radia RMF FM Dariusz Nowak z małopolskiej policji. - Bójka miała podłoże kryminalne, chodziło o jakieś porachunki - dodał policjant.