Trzy osoby nie żyją, w tym czteroletni chłopczyk. Mogło być jednak jeszcze gorzej. Dyżurny komisariatu wodnego dostał telefon, z którego wynikało, że dwie osoby toną niedaleko mostu Grunwaldzkiego. Nie namyślał się wiele, wskoczył do łodzi motorowej, popłynął i w ostatniej chwili wyciągnął dwie osoby - powiedział reporterowi RMF FM inspektor Dariusz Nowak z małopolskiej policji. Policja apeluje, aby korzystać ze strzeżonych kąpielisk i przede wszystkim przed kąpielą nie pić alkoholu. Niestety, jak co roku te apele wielu ludzi zignoruje, wierząc w szczęśliwy los. Słuchaj Faktów RMF FM