Do tej statystyki trzeba doliczyć straty materialne przekraczające 8,9 mln zł. Byłyby większe, gdyby nie strażacy, którzy uratowali mienie wartości ponad 8,4 mln zł. Z 8 zgonów do 2 doszło w pożarach, a ponadto 9 osób zostało rannych, w tym ucierpiało 4 ratowników. Jeszcze bardziej tragiczne skutki miały miejscowe zagrożenia, w których zginęło 6 ludzi, a 73 zostało rannych. W 2009 roku w powiecie wybuchło w sumie 546 pożarów i wystąpiło 698 miejscowych zagrożeń. - Większość zdarzeń dotyczyła miejscowych zagrożeń, jednak dysproporcja pomiędzy nimi, a zaistniałymi pożarami, zdecydowanie się zmniejszyła. Najczęściej strażacy wyjeżdżali do likwidacji miejscowych zagrożeń powstałych na skutek gwałtownych opadów atmosferycznych oraz silnych wiatrów. Istotną część stanowią również interwencje związane z usuwaniem skutków wypadków czy też kolizji drogowych. Liczba pożarów natomiast w największym stopniu dotyczyła nieostrożności osób dorosłych w posługiwaniu się ogniem otwartym, w tym po użyciu papierosów czy zapałek. Odnotowano aż 423 tego typu zdarzenia. Istotne znaczenie mają również pożary w obiektach mieszkalnych spowodowane w dużej mierze dogrzewaniem mieszkań w okresie jesienno-zimowym. Takich było z kolei 75 - oceniają w wydziale ds. operacyjno-szkoleniowych Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu. Analizując ilość zdarzeń powstałych w poszczególnych gminach, nietrudno zauważyć, iż najwięcej, tj. 430 interwencji ogółem prowadzonych było na terenie miasta Oświęcim. Dużo działań prowadzono również w gminach Kęty, Brzeszcze oraz Oświęcim. Na uwagę zasługuje fakt, że w Polance Wielkiej w ubiegłym roku zanotowano tylko jeden pożar, podczas gdy rok wcześniej wybuchło ich tam 8. Z 698 miejscowych zagrożeń najwięcej, bo 130 było skutkiem gwałtownych opadów deszczu bądź śniegu, a 123 brakiem zachowania zasad bezpieczeństwa ruchu środków transportu. Na trzecim miejscu w tej statystyce są 82 zdarzenia związane z przypadkami silnych wiatrów. - Dzięki sprawnym działaniom Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Oświęcimiu oraz jednostkom ochotniczych straży pożarnych, w szczególności włączonych do krajowego systemu ratowniczogaśniczego udało się uratować mienie o łącznej wartości ok. 8 mln 400 tys. zł. Przede wszystkim jednak wielokrotnie uratowano życie ludzkie - dodają w KP PSP. Największe straty były wynikiem pożarów. Oszacowano je łącznie na 7 mln 55 tys. zł, w tym 3 mln 835 tys. zł w budynkach. Największe w wysokości 4 mln 740 tys. zł zanotowano w Kętach. Straty spowodowane miejscowymi zagrożeniami zamknęły się w kwocie 1 mln 878 tys. zł. BK Czytaj także: Burmistrz nie spełnił obietnic DWA LATA CZEKANIA NA ODWYK POWSTAJE MAŁOPOLSKI OGRÓD SZTUKI