Tragedia w Rabce-Zdroju. Auto stanęło w płomieniach. W środku był kierowca
W niedzielę w Rabce-Zdroju doszło do tragicznego wypadku. W płomieniach stanął samochód osoby, a świadkowie mówili także o towarzyszącym pożarze wybuchu. Po przybyciu na miejsce okazało się, że w pojeździe znajdował się kierowca. - Strażacy na miejscu znaleźli zwłoki osoby - przekazał mł. bryg. Krzysztof Batkiewicz z KP PSP w Nowym Targu. Trwa ustalanie, jak doszło do zdarzenia. Na miejscu pracują służby pod nadzorem prokuratora.
W niedzielę doszło do tragicznego zdarzenia na ulicy Nowy Świat w miejscowości Rabka-Zdrój. Policjanci i straż pożarna otrzymali zgłoszenie dotyczące płonącego samochodu, który znajdował się na bocznej drodze, tuż obok lasu.
Niestety po przybyciu na miejsce służby znalazły w środku pojazdu zwęglone ciało. - Strażacy na miejscu znaleźli zwłoki osoby. Nie wiemy, kto to jest - powiedział mł. bryg. Krzysztof Batkiewicz z Zespół Prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Nowym Targu w rozmowie z polsatnews.pl.
Rabka-Zdrój. Świadkowie wspomnieli o wybuchu. W środku auta znaleziono ciało
Według informacji przekazanych przez strażaka, auto spłonęło całkowicie. Z miejsca zdarzenia portal goral24.pl opublikował zdjęcia pokazujące dymiący się samochód oraz służby - w tym straż pożarną i ratowników medycznych - pracujące na miejscu zdarzenia.
- Pożar jest ugaszony na miejscu procuje policja i prokurator - zapewnił mł. bryg. Krzysztof Batkiewicz.
Rzecznik powiedział, że strażacy otrzymali z informację od świadków, że na miejscu zdarzenia doszło do wybuchu. Straż nie potwierdziła jednak doniesień o eksplozji auta.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!